niedziela, 1 lipca 2012

Przed wyjściem do Kościoła....

Tak, jak pisałam już w poprzednim(pierwszym tu poście), poszłam spoać grubo po ółnocy i trudno było mi wstać rano.
Na dworze burza i deszcz, a my wybieramy się na 12-tą do Kościoła, wktórym Maja była chrzczona 6 lat temu.Będą też moi Rodzice, gdzieś z tyłu, by Maja Ich nie widziała.
Trochę się boję Jej zachowania podczas mszy św. i jestem ciekawa jak się zachowa.Dlatego pojedziemy 15 minut przed mszą, by się oswoiła.
Napiszę o tym wieczorem lub popołudniu, podczas drzemki Pszczółki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz