niedziela, 1 lipca 2012

No i po Kościele....

Wszystko zapowiadało się wspaniale. Maja była bardzo zainteresowana trasą do Kościoła, ucieszyła się, kiedy zatrzymałyśmy się przed wejściem. Nawet powiedziała:" jesteśmy na miejscu, jaki piękny Kościół".Wchodziła powoli, jakby z obawą.
Przy wejściu dostrzegła portret Papieża Jana Pawła II-ucieszyła sie na Jego widok i powiedziała;" dzień dobry Papieżu, jestem Maja".

 Nie chciała usiaść w żadnej ławce, ani na końcu, ani na początku. Za to po usłyszeniu dźwięku organów, chciała tańczyć. Pilnie też rozglądała się za Babcią i Dziadkiem, chociaż nic nie wiedziała o tym, że mają być. Obserwowała każdego wchodzącego do Kościoła i mówiła " to nie jest babcia i to też nie jest babcia,czekamy dalej".

Potem było już tylko gorzej. .Ma swoją wersję modlitwy:" Ojcze nasz,któryś jest w Niebie,bądź wola Twoja,Przyjdź do króla,chleba naszego daj nam dzisiaj i kotleciki i ziemniaki(!!!!????)i wódź pokoszenie."
To był jedyny humorystyczny akcent naszej obecności na mszy św. Cały czas gadała ( niezbyt cicho zresztą) o nietoperzu, co zjadł kwiatek ( były takie kwiaty na stropie, które z zaciekawieniem oglądała) i o śwince, co jest głodna. A kiedy zobaczyła Dziadków, cały kościół się dowiedział, że "jest Babcia!!!!"i że "pojedziemy do domu i Dziadek nakarmi Majeczkę".
I nie chciała klękać, a zaraz potem mówiła "śpiewajmy wszyscy razem" i po każdej pieśni mówiła "BRAWO!!!!".
Nie byłam w stanie zapanować nad Nią. Ludzie raz po raz obracali sie w naszym kierunku, co strasznie stresowało mojego Tatę. W końcu stwierdził zdenerwowany, że bierze Maję i poczeka z Nią w samochodzie. Na to my z Mamą, że Maja musi się przyzwyczaić i następnym razem będzie lepiej....
W rezultacie wyszliśmy z Kościoła przed końcem mszy, bo Maja koniecznie chciała iść do ołtarza przedstawić się królowi( tak mówi na księdza:))), a powstrzymywana zaczęła się wyślizgiwać z moich rąk i krzyczeć.....

NO I CO ZROBISZ, JAK NIC NIE ZROBISZ???( powiedzenie mojego Brata Krzyśka).
Muszę chodzić z Mają na msze dla dzieci, może w końcu kiedys będzie lepiej i nie będziemy bombardowane ludzkimi spojrzeniami pełnymi dezaprobaty.....


3 komentarze:

  1. This blog was... how do you ssay it? Relevant!!
    Finally I've found something that helped me. Appreciate it!


    Also visit my page :: Las Vegas GE Appliance Parts

    OdpowiedzUsuń
  2. Its not my first time to go to see this site, i am browsing this
    web page dailly and obtain good facts from
    here all the time.

    My website private luxury jets

    OdpowiedzUsuń
  3. Wpis powstał dwa lata temu, więc nie wiem, czy moja odpowiedź będzie pomocna...
    Każde dziecko, które ostatni raz w kościele było na własnym chrzcie św.,nie będzie wiedziało, jak się ma zachować - bo niby skąd?
    Jeśli wybraliście parafię, wokół której jest ogrodzony teren, a głośniki działają, dobrze jest na początek skorzystać z tej opcji uczestnictwa w mszy św. na zewnątrz. Kiedy córka się już trochę oswoi, można spróbować wejść do środka, tak aby córka widziała, co dzieje się przy ołtarzu, przy tym by była możliwość wyjścia przed budynek, jeśli coś będzie państwa w jej zachowaniu czy reakcji innych niepokoić.
    Dobrze jest się wywiedzieć, czy są odprawiane msze św. dla osób niepełnosprawnych (w mojej okolicy są, i nie ma wtedy problemu, gdy jest ciut głośniej); msze św. dla dzieci to też dobry pomysł gdy...może warto zajść do kancelarii i przedstawić sprawę, bo niekażdy czy to kapłan czy inny człowiek ma podejście do.dzieci, osób niepełnosprawnych, itp.
    U nas sprawdzały się msze św. na 6:00 rano - przychodziło niewiele osób, zwykle te same, msza św. trwała też w związku z tym krócej, było mniej bodźców odwracających uwagę. To na początek. Teraz nie ma problemu nawet przy mszach św. w innych kościołach.
    Mam nadzieję, że nie zniechęcili się państwo. Mleko się rozlało, sześć lat córka nie była prowadzana, więc ten etap adaptacji jest jeszcze przed państwem.
    Pozdrawiam serdecznie i wracam do dalszego czytania.
    Niestety nie wiem, jak tu się mogę podpisać, bo nie mam kont na wymienionych platformach.

    OdpowiedzUsuń