poniedziałek, 21 stycznia 2013

Jesteś moją PRZYJACIÓŁKĄ:)

Z ostatniej chwili......
Nigdy nie wiem, na ile Maja rozumie to co dzieje się wokół Niej.
Wczoraj nawet pomyślałam i powiedziałam Bogusi- Józia coś takiego: "wiesz całe szczęście, że Maja nie rozumie tego wszystkiego, bo byłoby Jej bardzo przykro. Przyszła do Jezuska i została wyrzucona".
Dziś już nie jestem wcale taka pewna tego, że nie zrozumiała sytuacji, bo wczoraj widząc moje zdenerwowanie  (rozmawiałam z Mamą przez telefon relacjonując całą sytuację w Kościele), podeszła do mnie, chwyciła za rękę i usłyszałam:
- Mamo, spokojnie-liczymy raz, dwa, trzy, cztery.............. - i tak do dziesięciu.
Wprawiła mnie tym w osłupienio- zdziwienie:). Ona martwi się o mnie!!!!
Skąd coś takiego przyszło Jej do głowy w takiej sytuacji? Może w   szkole, kiedy Maja czymś się zdenerwuje, Panie  Ją  ten sposób uspakajają? A może widziała jak uspakajano w podobny sposób inne dziecko?
MOJA MĄDRA DZIEWCZYNKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To wczoraj, a dziś podczas kołysanek-utulanek, tuż przed snem, chwyciła mnie za szyję i powiedziała:
- Kocham moją Mamusię! Jesteś moją Przyjaciółką!!!!!!
 Słuchajcie, ŻYCIE JEST PIĘKNE!!!!!!!!  
Dziś, dzięki Waszemu wsparciu  i Mai, mogę góry przenosić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!