poniedziałek, 11 lutego 2013

Morze uspakaja i....rozśmiesza:)


Dzisiaj niezwykle krótko, gdyż całe popołudnie z małymi przerwami walczyłam o zmniejszenie plików video, by blogger ich nie odrzucił. 

Tak śmiesznie wyglądają nasze wypady nad morze.
Maja śmieje się z fal i na zmianę ucieka przed nimi, to znów je goni. I tak potrafi przez cały dzień:). 
Ale początki wcale nie były takie różowe. Maja kłóciła się z falami. Krzyczała na nie, próbowała zagłuszyć ich szum, czego efektem był tak przeraźliwy krzyk, że niejednokrotnie interweniowała straż miejska.....