poniedziałek, 2 lipca 2012

Piękna czy gruba?

Usłyszałam dziś od mojej Córci coś, co mnie poruszyło.
Do tej pory na pytanie "Maju, jaka jestem?", odpowiadała "jesteś piękna!!".A dziś???
No cóż...."Jesteś gruba"....:(:(:(.
Jak już powszechnie wiadomo, autyści mówią to co widzą, niezależnie od tego czy tak wypada.
Więc moje Dziewczę powiedziało z rozbrajającą szczerością to co widzi.
 Do tej pory jakoś specjalnie nie przejmowałam sie faktem, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy przybyło mi tu i ówdzie i powoli zaczynam przypominać  kuleczkę, ale w obecnej sytuacji postanowiłam coś z tym zrobić.
Nie chcę by moje Dziecko tak o mnie myślalo.Fajnie było słyszeć JESTEŚ PIĘKNA!!!!!....

12 komentarzy:

  1. Ja zwykle słyszę od mojego syna, że mam kościste kolana i dlatego nie chce się przytulać :) Nie wiem, co lepsze...
    Moja znajoma mawia, że dąży do kształtu doskonałego, a doskonała jest tylko kula :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za pocieszenie,szczególnie za to ostanie zdanie o kuli:)))
      Cieszę się, że zajrzała Pani do nas, postaram się, by wizyty tu wywoływały uśmiech na twarzy, co jest zresztą założeniem tego bloga.
      Bo życie z autystą, to nie tylko smutki, ale też wielkie radości:):):)

      Usuń
  2. HURRA!!!! Strasznie się cieszę że powstaje historia o Mai i że piszę ją właśnie Pani:)
    Pozdrawiam! Beata Kułakowska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ niespodzianka Pani Beatko!!!!
      Cieszę się,że nas Pani znalazła:):):)Podejrzewam, że zna Pani nie mniej ode mnie zabawnych sytuacji z życia Mai przez codzinne spotkania z Nią w ZPE. Proszę też czasem je tu zamieścić jak się przypomną. Pozdrawiam i zapraszam do lektury:)

      Usuń
  3. Padłam:)
    Dzieciaczki są cudowne:)
    Ja narazie marze o usłyszeniu jakiegokolwiek w miarę poprawnego zdania od Frania, ale wirze, że kiedyś usłyszę:)

    Uuuuuwielbiam pozytywne blogi i pozytywnie naładowanych ludzi:)
    Buziaki dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam na Twoim blogu-marzenia się spełniają, tylko trzeba w to wierzyć!!!!!Gratulacje dla DZIELNEGO FRANIA i powodzenia w tworzeniu nowych samodzielnych zdań, a Jego dzielnej Mamie mnóstwo uśmiechu i łez radości z tej pięknej twórczości!!!!!!

      Usuń
  4. hihi, z moim mlodym by sie zgrala;) tyle, ze Kasper bywa juz na tyle cwany, ze jak mi powie, ze gruba jestem, to natychmiast dodaje jakies "ale" :
    -ale i tak cie kocham
    -ale i tak jestes dla mnie najpiekniejsza mama na swiecie
    -ale to nic nie szkodzi, bo tylko lepiej przytulasz
    -ale... zawsze cos wymysli;)
    musze przyznac, ze bardzo cieszy mnie blog w takiej formie. kiedy 4 lata temu (jej, to juz tyle czasu!) zaczynalam pisac swojego bloga, zdarzalo sie, ze dostawalam krytyczne maile. No bo jak to tak? Mam dziecko z autyzmem, sama mam autyzm i wolam "Hurra! autyzm"? Jak mozna sie cieszyc z autyzmu??? Wowczas moje nastawienie bylo ewenementem. Wiekszosc blogow o autyzmie bylo odzwierciedleniem meczenstwa rodzicow, nieustannej walki o dziecko. W tym wszystkim ginal gdzies fakt, ze autyzm ma swoje dobre strony i zycie z autysta, choc nielatwe, nie musi byc tylko i wylacznie niekonczacym sie pasmem cierpien, tyle ze te dobre drobiazgi gdzies sie gubily w codziennej harowce i cierpieniu. Przez te 4 lata choc moze sie wydawac, ze nic sie nie zmienilo, ja jednak widze spore zmiany. Jest to wprawdzie kropla w morzu potrzeb, ale po cichutku sie dokonuja: autyzm zuskuje nowe oblicze. Oblicze z usmiechem, z nadzieja i akceptacja. Mysle, ze wlasnie dzieki takim blogom jak Twoj, (gdzie opisujesz te fajne momenty, choc bedac samotna mama dziecka z autyzmem masz wszystkie powody, zeby klac na los i uzalac sie nad swoim zyciem), powolutku moze sie zmienic swiadomosc i nastawienie spoleczenstwa w stosunku do autyzmu. Pisz, te fajne momenty daja ogromna sile i sa wsparciem w trudnych chwilach.
    PS.tylko niech tu do mnie nikt nie "paniuje" bo sie wiecej nie odezwe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, będzie bez "paniowania".
      Cieszę się, że to piszesz, to dla mnie bardzo ważne. Moim marzeniem jest, by pomóc innym rodzicom w zaakceptowaniu autyzmu. Czytając bloga mamy Józia(www.autyzmdzienpodniu.blogspot.com), wpadłam na pomysł, że być może poprzez internet uda mi się to, choć w małym procencie.
      Nie wiem czy pamiętasz stare czasy, kiedy to padaczka była taką wstydliwą i straszną chorobą? teraz już nie jest, gdyż wiadomo jak pomóc człowiekowi podczas ataku. Nie taki wilk straszny...., tylko trzeba poznać i chcieć zrozumieć. Świadomość społeczeństwa wzrasta dzięki publikacjom, programom w TV i internetowi właśnie.I TO MNIE NIESAMOWICIE CIESZY!!!!!

      Usuń
    2. Witam,nasze dzieci to przede wszystkim ogromna radość:):):)
      To one widzą świat takim jaki jest naprawdę i w tak prosty sposób potrafią nam go przedstawić "bez owijania w bawełnę"
      Cieszę się,że powstał następny blog o naszych dzieciach
      (dziękuję że umożliwiłaś mi dokonywanie wpisów w komentarzach wstawiając profil anonimowy)pozdrawiam:W:

      Usuń
    3. To ja dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. To mój pierwszy blog, dużo emocji i nie prześledziłam uważnie wszystkich ustawień, ale już chyba wszystko OK. Pozdrawiam Panią serdecznie:)

      Usuń
  5. Piękne to co piszecie o swoich dzieciach .
    MONI a gdzie ty tam jesteś gruba , powiedz pszczółce ze ciocia JOLA jest dopiero gruba hi hi hi , fajnie widzieć uśmiech na ustach Pszczói i po twoich wpisach widzę ze wyszłaś z dołka z czego bardzo ale to bardzo sie cieszę .BUZIAM WAS obie bardzo mocno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolcia, dzisiaj się dowiedziałam ,że jestem piękna i mądra:) Więc grube jest piękne i mądre też bywa:):):)

      Usuń