środa, 23 stycznia 2013

Artykuł w "Gościu Niedzielnym" i audycja w RadioPLUS

Od kilku dni nie robię nic innego poza odbieraniem telefonów  w sprawie ostatniej niedzieli. Tak się wszystko poukładało, że mam na to czas. Może po to było "uziemienie" nas w domu i tym samym odwołanie wyjazdu do Chorzowa? końcu udało mi się też wkleić adres do linku z audycji w RadioPLUS (dziękuję Bogusiu:)

Podaję też link o niedzielnych "gromach":JA CHCĘ DO JEZUSKA.
Bardzo fajny post u Bogusi:Autyzm dzień po dniu.
Podpisuję się całym sercem pod Jej pomysłem i "Szkółkach niedzielnych dla Autystów".

Maja czyta swoje ulubione książeczki
Dziś o 18:30 w TVP Info  również materiał o ostatnich wydarzeniach. Jeśli nie uda Wam się obejrzeć, to jutro wkleję tu link. Tymczasem idę zająć się Majeczką, będziemy ćwiczyć pisanie po śladzie, z czym Pszczółka ma problemy.

14 komentarzy:

  1. Po dzisiejszej akcji z pediatrom jestem na NIE i jakoś ten artykuł mego serca nie ujął, bo wkurza mnie tłumaczenie księdza zachwał się jak cham nic dodać nic ująć. Uważam, że do super zdrowego dziecka też jego zachowanie było straszne. Msza dla dzieci ma swoje prawa i to ksiądz powinien dzieci zachęcić do słuchania takie jego powołanie...

    OdpowiedzUsuń
  2. No, widzisz...I teraz dzięki działaniu księdza powstanie duszpasterstwo dla rodzin z autyzmem.
    Baaardzo tendencyjny artykuł.
    Ale niczego innego sie nie spodziewałam.

    Szkoda, że autor nie zadał sobie trudu zgłębienia tematu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odebrałaś artykuł jako tendencyjny? Patrz, co człowiek, to inny odbiór. Mi się bardzo spodobał. Dziennikarz starał się zrozumieć i mnie i Księdza. Bo przecież nie chodzi tu o nagonkę na tego konkretnego Księdza, ani na żadnego innego, a tym bardziej na Kościół. Tak jak mówiłam w radio i telewizji, chcemy zrozumienia i możliwości uczestniczenia w życiu społecznym, jak każdy inny człowiek. I tak jest nam trochę trudniej, więc po cóż jeszcze utrudniać? Doceniam, że stajesz w mojej obronie, ale muszę być sprawiedliwa i też wyrozumiała, skoro wyrozumiałości oczekuję dla siebie i Mai. Całuję WAS!!!!!

      Usuń
    2. poznałam dziennikarza, który napisał ten tekst i myślę że byłby dobry blogerem - pisze lekko i ciekawie. Pisał kiedyś artykuł o moim Józku na dwie strony gazety, a teraz podzielił się tylko krótkim przemyśleniem. Nie chcę skreślać ani księży, ani dziennikarzy...zwłaszcza takich normalnych i fajnych.

      Usuń
    3. "byłby dobry blogerem - pisze lekko i ciekawie"

      Kto wie, może kiedyś zacznę :)
      Małe sprostowanie - przytoczony tekst nie przypadkiem jest tylko "komentarzem", pełny artykuł na całą stronę ukaże się w "Posłańcu Warmińskim" w wydaniu papierowym, co prawda dopiero za tydzień (tygodnik rządzi się swoimi prawami), ale może to i lepiej - wtedy temat nie zniknie tak szybko.

      Pozdrawiam serdecznie,

      Usuń
    4. Czekam zatem na wydanie papierowe i mam nadzieję, że w międzyczasie "zadzieje się" dużo dobrego:). Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Kochana Pani Moniko! Całą naszą grupą śledzimy Pani bloga i ja osobiście jestem bardzo zbulwersowana ostatnio zaistniałą sytuacją !! Podziwiam Panią za odwagę i trzymam kciuki, aby ta sprawa tak szybko nie ucichła!
    Serdecznie pozdrawiam Panią i Majeczkę :)

    Iza, studentka oligofrenopedagogiki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Pani Izo za cieplutkie słowa i "kciukowe" wsparcie:) Całujemy całą Waszą grupę, sympatycznie wspominając debatę na której gościłyśmy:)

      Usuń
  4. Monia, napisałam jakie były moje odczucia po pierwszym przeczytaniu tekstu - problem potrzaktowany bardzo bardzo powierzchownie. Nie chodzi mi o nagonkę na księdza, broń Boże!! Ale widzisz...boli mnie to, bo nam np ksądz odmówił chrztu Frania, bo on "nie wie jak sie takie dzieci chrzci". Dlatego jak przeczytałam Twój tekst zagotowałam się. I przyznaje - nie potrafię byc w 100% obiektywna w tej sprawie. po prostu nie potrafię. Ale tez i nie obrzucam kalumniami proboszcza naszej byłej parafii. Nie. Po prostu..smutno mi. I żal mi tego człowieka. Pojechałam wtedy do naszej starej parafii, nie było problemu. Karasnal miał przepiekny chrzest.
    To tyle tytułem wyjaśnienia.
    I ciekawa jestem pełnego brzmienia artykułu;-)

    Usciski i dla Was:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany!!!!!! Teraz to ja się zagotowałam!!!odmówił chrztu, bo "nie wie jak się chrzci takie dzieci"???????? Jak to JAK? NORMALNIE Proszę Księdza, NORMALNIE!!!!Skandal po prostu!!!

      Usuń
  5. O matko, ale beznadziejnie chaotyczny komentarz popełniłam:) Mam nadzieję, że połapałas się:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko OK, Aguś. Ale nie mogę uwierzyć w głupotę ludzką. Aż trudno uwierzyć, że to się dzieje naprawdę!!!!!!TRZYMAJMY SIĘ RAZEM, W JEDNOŚCI SIŁA:)
      Nie damy krzywdzić naszych MILUSIŃSKICH!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
    2. Rozumiesz? Rozumiesz teraz, dlaczego tak napisałam?

      Jasne, ze nie pozwolimy:)

      Usuń
  6. Pewnie, że rozumiem i nie dziwię się Twojej reakcji.Zareagowałaś tak jak Jarek( Tata Józia), który poczuł się tak,jakby to dotyczyło Jego Dziecka. Dziękuję, że jesteście KOCHANI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń